s

Nasz facebook

sobota, 11 października 2014

89




Lubię  takie  sobotnio-niedzielne nie śpiesznie poranki.
Pozamykane do pokojów drzwi, a  za nimi  śpiące  moje dzieci.
Zaplanowane wspólne  zakupy, rodzinny  obiad u mojej Mamy i błękitne  prawie  bezchmurne  niebo, w którym  kiedy się  dobrze  przyjrzeć  można  zobaczyć  kawałek  ukochanego  morza.

Lubię  to poczucie, że to  wszystko  jest w  moim  życiu  ważne,  i to oczekiwanie, że to  będzie  zwykły, ale niezwykły dla mnie  dzień.

Tą  zwyczajną niezwyczajność dni po prostu bardzo  lubię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję.