s

Nasz facebook

czwartek, 2 października 2014

80




Wczoraj były urodziny mojego Taty.
Czasem bardzo mi go brakuje i myślę sobie, że w niektórych kwestiach bez względu na swój wiek zawsze pozostaniemy dziećmi.
Często odnoszę wrażenie, że nieustająco czuwa nade mną, i że mam tam w anielskich zastępach jednego bardzo prywatnego Anioła.
Po wysprzątamiu całej góry domu i wymyciu okien, które jak to mówiły moje małe dzieci "natentychmiast" moczy deszcz, zapadam się w miękkim fotelu i czytam książkę.
A właściwie to wracam do pewnej książki, ale dziś to nie są już dla mnie tylko puste słowa.
Dziś czytam ją z autentycznym zrozumieniem, a potem dzwoni telefon i wraca do mnie coś czego bardzo chciałam zeszłej jesieni.
I przypomina mi się powiedzenie, że wszystko w życiu zatacza koło, i że to już nie pierwsze " koło" ,które do mnie wróciło.
Utwierdzam się w przekonaniu, że lubię październik, nawet kiedy moczy moje świeżo umyte dachowe okna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję.