Ktoś pomaga mi upiec pyszne ciasto z jabłkami dla mojej M.
Pachnie nim słodko w całym naszym domu i jest naprawdę pyszne.
Staram się jakoś spokojnie poukładać nasz niewielki świat, bo już za chwilę nastąpią w nim małe zmiany.
M. wyjedzie do miasta, w którym tak naprawdę nigdy nie byłam chociaż ostatnio udało mi się przez nie przejeżdżać.
W. też wraca do szkoły i zostanie mi znowu bardziej cichy, bardziej pusty dom.
Pewnie znajdę jakieś zajęcia dla siebie, ale będę bardzo tęsknić za tym wakacyjnym czasem. Za rozgardiaszem w pokoju M. i wspólnie oglądanymi filmami, które ich zdaniem powinnam zobaczyć. Za wspólnie przygotowanymi obiadami ze śmiechem i wygłupami rano, wieczorem i w południe.
Hmm już tęsknię...
Do poczytania o tym jak życie z fikcją się przeplata tutaj
jakie piękne baleriny :)
OdpowiedzUsuń