W odpowiedzi na zaproszenie Jagody
Przyszła wczoraj, chociaż mam wrażenie, że do mnie zawitała dopiero dzisiaj.
Zachwyciła dziś poranną mgłą nad polami i łąkami, i skrzącymi się w ciepłym delikatnym słońcu wilgotnymi po nocy jeszcze liśćmi.
Swym zapachem oznajmiła, że już jest - jesień.
Lubię jesień.
Za szeleszczące pod stopami liście
Za fiolety wrzosów w donicach na moim tarasie
Za to, że czas zwalnia, a wieczory się wydłużają
Za te poranne mgły i delikatne lekko złotawe słońce
Za soczyste gruszki i słodkie śliwki węgierki
Za deszcz i wiatr grający swoistą zaczarowaną muzykę na moich dachowych oknach
Za smak placka z owocami mojej ukochanej Mamy
Za sukienki z delikatnych dzianin, które otulają lekko moje ciało
Za góry, które zamieniają się w przepiękne różnobarwne obrazy
Za gładkie kasztany noszone odkąd pamiętam każdej jesieni w mojej torebce
Za odcienie żółci, czerwieni i brązów, których nieskończenie wiele
Za uśmiechy moich dzieci, które wracają czasem przemoczone do ciepłego domu
I za książki, które jesienią, gdy otulona w ciepły miękki koc wieczorami czytam,
a one " smakują" wtedy najlepiej...
A Ty ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję.