s

Nasz facebook

piątek, 18 lipca 2014

4



Na obiad W. robi pizzę dla mnie i dla M. Jest jak zawsze pysznie-kolorowa i pachnie nią w całym naszym domu. Zajadamy śmiejąc się i rozmawiając jak zawsze. Uwielbiam być z moimi dziećmi. 
Po południu Ktoś pompuje mój rower. Dosyć długo jeżdżę, a potem wracam do domu w stronę zachodzącego słońca na Lewendową ulicę. 
Wieczorem kiedy cały dom już śpi czytam i piszę maile do przyjaciół. W koło tyle dobrych wiadomości !

4 komentarze:

  1. mnie tez juz sie marzy jakas dluzsza podroz.....

    OdpowiedzUsuń
  2. a marzenia się spełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć
    nominowałam Twój blog do Libster Blog Award.
    Zajrzyj do mnie w celu poznania szczegółów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję.