...
Chciałbym, żeby Ktoś podarował mi cudowną receptę na bycie znowu szczęśliwą i powiedział na przykład:
Weź garść mięty, jedną szczęśliwą chwilę, połówkę pomarańczy, jedno i pół marzenia, gałązkę rozmarynu, kolor nieba przed burzą, szczyptę cynamonu, ulubioną piosenkę z " Amelii ", spacer w deszczu, zaplanowaną podróż, wstęp z ulubionej książki i ulubiny zachód słońca.
I zażywaj trzy razy dziennie, a wrócisz znowu szczęśliwa.
Pełna marzeń i drobnych " chciejstw"
...
Po dwóch latach miało się okazać, że to właśnie tak działa, że tego właśnie było mi potrzebna i że znałam ten skład na swoje szczęście tak dokładnie...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję.